Praca zdalna, biorąc pod uwagę aktualną sytuację w Polsce i na świecie, stała się w ostatnim czasie codziennością. Nikogo nie dziwi fakt, że coraz więcej osób ma możliwość pozostawania w domu i wykonywania swoich zawodowych obowiązków z jego zacisza. O tym, w jaki sposób home office wpływa na przebieg procesów rekrutacyjnych oraz kontakt z kandydatami możecie dowiedzieć się z naszego poprzedniego artykułu: „High five - czyli 5 porad, aby praca zdalna była maksymalnie wydajna”. Ale dziś nie o tym.
Podstawą pracy w DCG i prawdopodobnie wielu innych organizacjach podobnych do naszej jest wymiana informacji i wzajemne wsparcie, które zazwyczaj odbywa się w głównej mierze w obrębie teamu, do którego należymy. Jesteśmy przyzwyczajeni do pracy z biura, gdzie przebywając w jednym pokoju i siedząc ze sobą biurko w biurko, mamy możliwość swobodnej dyskusji, szybkiego przepływu informacji, rozwiązania konfliktów poprzez rozmowę face to face. Czujemy pewien komfort będąc fizycznie blisko swojego Team Leadera oraz kolegów/koleżanek z zespołu. Teraz siła rzeczy stało się to fizycznie niemożliwe. Praca zdalna zdecydowanie wymusiła w nas obowiązek zmiany nastawienia oraz zachowania względem współpracy, komunikacji zespołowej oraz wewnątrz samej organizacji.
Poniżej kilka słów o tym, w jaki sposób staramy się zachować względną normalność podczas codziennego kontaktu zespołowego, kiedy spotkania czy rozmowy twarzą w twarz nie wchodzą w grę.
CODZIENNE PORANNE I POPOŁUDNIOWE CALLE
Czy wyobrażasz sobie, że codziennie od poniedziałku do piątku wstajesz z łóżka, siadasz przed komputerem, zaczynasz pracę i przez 8 godzin zajmujesz się swoimi sprawami bez kontaktu z innymi ludźmi? Ja też nie. W takiej sytuacji z pomocą przychodzą nam codzienne calle, które odbywają się zarówno rano, jak i chwilę przed skończeniem pracy. Podczas pierwszego spotkania omawiamy plan działania na konkretny dzień. Dobra organizacja czasu jest przecież kluczowa w pracy rekrutera. Mamy także okazje, żeby chwilę porozmawiać na mniej zobowiązujące tematy, wypić wspólnie kawę czy po prostu życzyć sobie udanego dnia. Dzięki temu jesteśmy naładowani pozytywną energią do działania.
Podczas drugiego calla zdajemy codzienny raport z wykonanych przez nas zadań. Co udało nam się zrealizować, a które zadania zostały przesunięte na kolejny dzień. Warto wspomnieć, iż odbywają się one zazwyczaj przy włączonych kamerach, co nadaje im bardziej realnego charakteru (Jestem wdzięczna za rozwój technologiczny! :) )
WARSZTATY ZESPOŁOWE
Pogłębianie relacji w obrębie zespołu jest bardzo ważne. Kiedy pracowaliśmy z biura, raz w tygodniu odbywały się nasze tzw. warsztaty zespołowe. Całe szczęście, po przejściu na home office, wciąż mamy możliwość, aby te spotkania kontynuować. Jest to godzina tylko dla nas, kiedy mamy czas i okazję pogłębić nasze relacje oraz lekko „oderwać się” od pracy i obowiązków. To dobry moment na lepsze poznanie siebie (np. poprzez rozmowę o wspólnych zainteresowaniach), pogłębianie swojej wiedzy (wspólne oglądanie webinarów lub szkoleń) czy wymienianie się swoimi doświadczeniami lub spostrzeżeniami z obszaru zawodowego. Spotkania te mają bardziej swobodny charakter, nie ma sztywno ustalonych zasad, dzięki czemu każdy z nas może zaproponować temat danego warsztatu i wdrożyć go w życie. W dobie koronawirusa i możliwie największej izolacji od innych osób, jest to o tyle potrzebne, że zachowujemy ciągły kontakt między sobą i nie czujemy się osamotnieni.
121 Z TEAM LEADEREM
Prawdopodobnie każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że czas spędzony z Team Leaderem jest bardzo ważny. Dlatego raz w miesiącu mamy również przyjemność spotkania się „sam na sam”. Jest to czas, w którym poruszamy kwestie indywidualne, rozmawiamy o wszelkiego rodzaju problemach, które nas nurtują, dzielimy się swoimi spostrzeżeniami oraz rozmawiamy o tym, czego nie chcieliśmy poruszyć na forum. Dodatkowo przełożony przekazuje nam wtedy feedback odnośnie naszej pracy oraz ewentualne kwestie, które wymagają z naszej strony poprawy. Rozmowy te odbywają się również przy włączonych kamerach, co daje nam poczucie, jakbyśmy siedzieli obok siebie.
KONKURSY/ ZABAWY
O tym, że nie samą pracą żyje człowiek, DCG wie chyba najlepiej. Oczywiście priorytetem jest skupienie się na swoich obowiązkach oraz wykonywanie ich najlepiej jak tylko potrafimy i możemy. Z drugiej jednak strony obecna sytuacja dostarcza nam dużo stresu i nerwów. Wskazane jest wręcz odsunięcie swoich myśli na inne tory i pozwolenie sobie na odrobinę luzu. Ostatnimi czasy w naszej organizacji jeden z teamów przygotował konkurs na najlepsze zdjęcie podczas wcześniej już wspomnianych porannych spotkań. Każda z fotografii musiała mieć swój motyw przewodni. Efektem starań oraz zaangażowania, wpłynęły takie zdjęcia jak: we woke up like this, gdzie cały zespół jest w szlafrokach lub piżamach, „dużo nas łączy”, na których wszyscy są podobnie ubrani oraz mają takie same dodatki, motyw pikniku i chyba jedno z najważniejszych - promowanie siedzenia w domu KEEP CALM AND STAY AT HOME. To tylko niektóre z motywów przewodnich, aczkolwiek duża frekwencja oraz zaangażowanie w przygotowane zdjęć tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że odrobina zabawy i luzu jest zdecydowanie niezbędna do normalnego funkcjonowania w tej nienormalnej rzeczywistości.
Podsumowując, nikt nie jest w stanie zaprzeczyć powagi oraz trudności obecnej sytuacji. Z dnia na dzień zostaliśmy skazani na izolację. Z drugiej jednak strony odrobina chęci oraz rozwój technologiczny pozwalają nam zachować ustalony do tej pory schemat i porządek pracy.
W Teamie siła! :)
Poniżej kilka arcydzieł, które powstały na rzecz konkursu.
_
Autor: Anna Niedźwiedź